Gazprom 903276
Klar bei der Dividendenstratieg ist jedenfalls: Gazprom: An Investment For Generations
https://www.ariva.de/forum/...idendenthread-501133?page=19#jumppos484
Nicht bei mir. Eher im Gegenteil. Letzten Sommer war meine Schätzung 4 Rubel später 8.
Postings dazu such ich jetzt aber nicht raus.
-Allein in Xetra und Tradegate sind zusammen fast 2 500 000 ADR übern Tresen gegangen
- Und noch besser, weil ein gesundes Verhältnis: Geld:Brief = 1 : 1,01
Et löpt! Wenn et löpt, dann löpt et.
Wenn die 8,1 Billionen Schulden haben, dann muss ihr EBITDA bei etwas über 4 Billionen liegen.
Wenn die das anpeilen, bedeutet es 2 Billionen Rubel Ausschüttung in der Theorie entsprechend der 50%.
2000 Milliarden Rubel geteilt durch 90 = $22,22 Milliarden Euro an Dividende oder geteilt durch 12 sind das € 1,85 Dividende als Ziel, dass sich Gazprom gesetzt hat. Mit meinen € über 1,50 scheine ich mit meiner Dividendenerwartung für 2021 gar nicht so falsch zu liegen.
Moderation
Zeitpunkt: 15.04.21 12:03
Aktion: Löschung des Beitrages
Kommentar: Regelverstoß - Unbelegte Aussage.
Zeitpunkt: 15.04.21 12:03
Aktion: Löschung des Beitrages
Kommentar: Regelverstoß - Unbelegte Aussage.
https://www.deraktionaer.de/artikel/...ie-dividende-aus-20228847.html
Die GAZPROM-Aktie notierte im XETRA-Handel zuletzt in Grün und gewann 6,7 Prozent auf 5,18 EUR. Das bisherige Tageshoch markierte die GAZPROM-Aktie bei 5,21 EUR. Bei 5,06 EUR eröffnete der Anteilsschein. Der Tagesumsatz der GAZPROM-Aktie belief sich zuletzt auf 1.554.819 Aktien.
Am 15.03.2021 stieg das Papier auf das derzeitige 52-Wochen-Hoch bei 5,45 EUR. In den vergangenen 52 Wochen lag der Tiefstkurs des Papiers bei 3,22 EUR. Dieser Wert wurde am 02.11.2020 erreicht.
Experten gehen davon aus, dass GAZPROM im Jahr 2022 1,58 USD je Aktie Gewinn verbuchen wird.
Die OAO Gazprom (Gazprom) ist einer der größten Erdgaskonzerne weltweit. Über einem Viertel der weltweit gesicherten Erdgasvorkommen befinden sich in dem Besitz des Unternehmens. Darüber hinaus verfügt Gazprom über ein Pipelinesystem mit einer Länge von mehr als 161.000 Kilometern. Die Gesellschaft fördert insgesamt 90 Prozent des russischen Erdgases.
14 kwietnia 2021, 13:00
ENERGETYKA
Budowa gazociągu Turkish Stream / fot. turkstream.info
Budowa gazociągu Turkish Stream / fot. turkstream.info
Analitycy Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW) Agata Łoskot-Strachota, Mateusz Seroka i Marta Szpala piszą o konsekwencjach budowy gazociągu Turkish Stream dla Rosji i Europy Południowo-Wschodniej.
Turkish Stream a europejski rynek gazu
W grudniu 2020 roku ukończono kolejny bułgarsko-serbski odcinek europejskiej nitki gazociągu TurkStream, którym od stycznia 2020 roku eksportowany jest surowiec z Rosji do Europy Południowo-Wschodniej. Przepustowość całego szlaku nie jest jeszcze w pełni wykorzystywana, ale już ograniczyła zależność Rosji od tranzytu przez Ukrainę. W 2020 roku, zamiast rurociągami ukraińskimi, przesłano TurkStreamem ok. 12 mld m sześc. gazu połowę do Turcji, resztę do Bułgarii, Grecji i Macedonii Północnej. Docelowo tym gazociągiem surowiec ma też docierać przez Serbię na Węgry, do Austrii oraz do Rumunii. Sukcesem Kremla jest szybka realizacja całego projektu w regionie, w którym zazwyczaj inwestycje infrastrukturalne znacznie się przeciągają. Finalizacji nie zakłócają też ani polityczny sprzeciw USA wobec nowych połączeń Europy z Rosją (uderzający głównie w Nord Stream 2), ani wyzwania ekonomiczne związane z pandemią COVID-19 piszą eksperci.
Analitycy OSW przypominają, że realizacja TurkStreamu miała umożliwić Rosji, poza zmniejszeniem tranzytu przez Ukrainę, utrzymanie lub nawet wzmocnienie roli rosyjskiego surowca oraz pozycji Gazpromu w Europie Południowo-Wschodniej. Tymczasem wraz z pojawieniem się alternatywnych szlaków i źródeł dostaw oraz rosnącą dostępnością na świecie gazu, w tym LNG, państwa regionu importują coraz mniej rosyjskiego surowca. Tym samym europejska nitka TurkStreamu, budowana i działająca zgodnie z unijnymi regułami, stała się kolejnym gazociągiem w regionie formalnie dostępnym dla wszystkich zainteresowanych podmiotów trzecich. Choć Rosja pozostanie ważnym dostawcą błękitnego paliwa na rynki Europy Południowo-Wschodniej, to poziom jej eksportu zależeć będzie coraz bardziej od sytuacji rynkowej oraz konkurencyjności cenowej Gazpromu i elastyczności w korzystaniu z większej liczby dostępnych szlaków (w tym także gazociągów ukraińskich) podkreślają.
Jednak, pomimo uruchomienia TurkStreamu i zarezerwowania przez Gazprom lwiej części jego przepustowości widoczne jest też zmniejszanie się siły wpływów rosyjskich w sektorach gazowych państw Europy Południowo-Wschodniej. Wynika to z postępującej dywersyfikacji i integracji (wewnątrzregionalnej oraz z sąsiadującymi państwami unijnymi i Turcją), trwającej liberalizacji rynków gazu w regionie oraz współpracy z UE i USA. Wyraźnie spada znaczenie kooperacji z Rosją dla wykluczonej z TurkStreamu Grecji, a w ostatnim czasie także dla Bułgarii. Nawet w zwlekającej z dywersyfikacją i wdrażaniem unijnego prawa Serbii dostępność alternatywnych szlaków i źródeł dostaw otwiera możliwość reformy rynku gazu i nowego ułożenia relacji z Rosją. Świadoma tych wyzwań Moskwa będzie walczyć o zachowanie wpływów w regionie w ramach negocjacji nowych długoterminowych kontraktów gazowych, ale też podejmując działania nierynkowe i wykorzystując układy korupcyjne piszą.
Eksperci OSW zauważają, że wyzwaniem dla przyszłości inwestycji gazowych w regionie oraz wykorzystania zarówno TurkStreamu, jak i innych rurociągów będzie postępująca transformacja energetyczna w UE. Choć w wielu krajach Europy Południowo-Wschodniej gaz będzie pełnił funkcję paliwa pomostowego, to konieczność osiągnięcia celów ograniczenia emisji wiązać się będzie w kolejnych dekadach z presją na zmniejszenie wykorzystywania gazu ziemnego. Wraz z wycofywaniem unijnego dofinansowania dla inwestycji gazowych zmniejszać to będzie opłacalność nowej infrastruktury w regionie. Nie można też wykluczyć, że część mniej zgazyfikowanych państw regionu zdecyduje się przyspieszyć przechodzenie na zeroemisyjne źródła energii. Zmiany te stanowią też wyzwanie dla Gazpromu i Rosji. Można się spodziewać przeciwdziałań ze strony Moskwy w celu utrzymania jak najdłużej możliwie najwyższego popytu na gaz ziemny w regionie m.in. przez nowe inwestycje (po TurkStreamie także np. w elektrownie gazowe), wspólne projekty wodorowe czy rozwój transportu wykorzystującego gaz ziemny piszą.
Opracował Michał Perzyński
bei so einem tollen Kurs...egal
allen Investierten viel Freude...
Hast recht, es kann morgen schon wieder runtergehen, aber bei den Divi-Aussichten könnte ich das kaum nachvollziehen.
Der Ölpreis geht auch noch mit über 4 % nach oben. Endlich mal Leben in der Bude...
OSW: Turkish Stream schafft ein Dilemma für die lokalen Gasmärkte
14. April 2021, 13:00 Uhr
ENERGIETECHNIK
Bau der Turkish Stream Gaspipeline / Foto turkstream.info
Bau der Turkish Stream Gaspipeline / Foto turkstream.info
Analysten des Zentrums für Oststudien (OSW) Agata Łoskot-Strachota, Mateusz Seroka und Marta Szpala schreiben über die Folgen des Baus der Gaspipeline Turkish Stream für Russland und Südosteuropa.
Turkish Stream und der europäische Gasmarkt
- Im Dezember 2020 wurde ein weiterer - bulgarisch-serbischer - Abschnitt des europäischen Abschnitts der TurkStream-Gaspipeline fertiggestellt, über den ab Januar 2020 Gas aus Russland nach Südosteuropa exportiert wird. Die Kapazität der gesamten Strecke ist noch nicht voll ausgeschöpft, hat jedoch bereits die Abhängigkeit Russlands vom Transit über die Ukraine verringert. Im Jahr 2020 wurden anstelle von ukrainischen Pipelines rund 12 Milliarden Kubikmeter über TurkStream verschickt. Gas - die Hälfte in die Türkei und der Rest nach Bulgarien, Griechenland und Nordmakedonien. Letztendlich soll das Gas auch über Serbien nach Ungarn, Österreich und Rumänien transportiert werden. Der Erfolg des Kremls ist die rasche Umsetzung des gesamten Projekts in einer Region, in der Infrastrukturinvestitionen normalerweise lange dauern.
OSW-Analysten erinnern daran, dass die Implementierung von TurkStream es Russland ermöglichen sollte, neben der Reduzierung des Transits über die Ukraine die Rolle des russischen Gases und der Position von Gazprom in Südosteuropa aufrechtzuerhalten oder sogar zu stärken. - Mit dem Aufkommen alternativer Routen und Bezugsquellen und der weltweit wachsenden Verfügbarkeit von Gas, einschließlich LNG, importieren die Länder in der Region immer weniger russisches Gas. Somit ist die europäische Linie von TurkStream, die gemäß den EU-Vorschriften gebaut und betrieben wird, zu einer weiteren Gaspipeline in der Region geworden, die allen interessierten Dritten offiziell zur Verfügung steht. Obwohl Russland ein wichtiger Lieferant von blauem Kraftstoff für die Märkte Südosteuropas bleiben wird,
Trotz der Einführung von TurkStream und der Tatsache, dass Gazprom den Löwenanteil seiner Kapazität reserviert hat, ist auch der Rückgang der Stärke des russischen Einflusses in den Gassektoren südosteuropäischer Länder sichtbar. - Dies ist auf die fortschreitende Diversifizierung und Integration (intraregional und mit den benachbarten EU-Ländern und der Türkei), die fortschreitende Liberalisierung der Gasmärkte in der Region und die Zusammenarbeit mit der EU und den USA zurückzuführen. Die Bedeutung der Zusammenarbeit mit Russland für Griechenland, die von TurkStream ausgeschlossen wurde, nimmt deutlich ab, und in letzter Zeit auch für Bulgarien. Selbst in Serbien, das die Diversifizierung und Umsetzung des EU-Rechts verzögert, eröffnet die Verfügbarkeit alternativer Wege und Bezugsquellen die Möglichkeit, den Gasmarkt zu reformieren und die Beziehungen zu Russland neu zu arrangieren.
OSW-Experten weisen darauf hin, dass die laufende Energiewende in der EU eine Herausforderung für die Zukunft der Gasinvestitionen in der Region und die Nutzung von TurkStream und anderen Pipelines darstellen wird. - Obwohl Gas in vielen südosteuropäischen Ländern als Brückentreibstoff fungieren wird, wird die Notwendigkeit, die Emissionsminderungsziele zu erreichen, in den kommenden Jahrzehnten Druck auf die Reduzierung des Erdgasverbrauchs ausüben. Zusammen mit dem Entzug der EU-Mittel für Gasinvestitionen wird dies die Rentabilität der neuen Infrastruktur in der Region verringern. Es kann nicht ausgeschlossen werden, dass einige der weniger gasbetriebenen Länder der Region beschließen, ihren Übergang zu emissionsfreien Energiequellen zu beschleunigen. Diese Änderungen stellen auch Gazprom und Russland vor eine Herausforderung. Es ist zu erwarten, dass Moskau dagegen vorgehen wird, um die höchste Nachfrage nach Erdgas in der Region so lange wie möglich aufrechtzuerhalten - inkl. durch Neuinvestitionen (nach TurkStream auch zum Beispiel in Gaskraftwerke), gemeinsame Wasserstoffprojekte oder die Entwicklung des Transports mit Erdgas - schreiben sie.
Zusammengestellt von Michał Perzyński
OSW: Turkish Stream schafft ein Dilemma für die lokalen Gasmärkte
14. April 2021, 13:00 Uhr
ENERGIETECHNIK
Bau der Turkish Stream Gaspipeline / Foto turkstream.info
Bau der Turkish Stream Gaspipeline / Foto turkstream.info
Analysten des Zentrums für Oststudien (OSW) Agata Łoskot-Strachota, Mateusz Seroka und Marta Szpala schreiben über die Folgen des Baus der Gaspipeline Turkish Stream für Russland und Südosteuropa.
Turkish Stream und der europäische Gasmarkt
- Im Dezember 2020 wurde ein weiterer - bulgarisch-serbischer - Abschnitt des europäischen Abschnitts der TurkStream-Gaspipeline fertiggestellt, über den ab Januar 2020 Gas aus Russland nach Südosteuropa exportiert wird. Die Kapazität der gesamten Strecke ist noch nicht voll ausgeschöpft, hat jedoch bereits die Abhängigkeit Russlands vom Transit über die Ukraine verringert. Im Jahr 2020 wurden anstelle von ukrainischen Pipelines rund 12 Milliarden Kubikmeter über TurkStream verschickt. Gas - die Hälfte in die Türkei und der Rest nach Bulgarien, Griechenland und Nordmakedonien. Letztendlich soll das Gas auch über Serbien nach Ungarn, Österreich und Rumänien transportiert werden. Der Erfolg des Kremls ist die rasche Umsetzung des gesamten Projekts in einer Region, in der Infrastrukturinvestitionen normalerweise lange dauern.
OSW-Analysten erinnern daran, dass die Implementierung von TurkStream es Russland ermöglichen sollte, neben der Reduzierung des Transits über die Ukraine die Rolle des russischen Gases und der Position von Gazprom in Südosteuropa aufrechtzuerhalten oder sogar zu stärken. - Mit dem Aufkommen alternativer Routen und Bezugsquellen und der weltweit wachsenden Verfügbarkeit von Gas, einschließlich LNG, importieren die Länder in der Region immer weniger russisches Gas. Somit ist die europäische Linie von TurkStream, die gemäß den EU-Vorschriften gebaut und betrieben wird, zu einer weiteren Gaspipeline in der Region geworden, die allen interessierten Dritten offiziell zur Verfügung steht. Obwohl Russland ein wichtiger Lieferant von blauem Kraftstoff für die Märkte Südosteuropas bleiben wird,
Trotz der Einführung von TurkStream und der Tatsache, dass Gazprom den Löwenanteil seiner Kapazität reserviert hat, ist auch der Rückgang der Stärke des russischen Einflusses in den Gassektoren südosteuropäischer Länder sichtbar. - Dies ist auf die fortschreitende Diversifizierung und Integration (intraregional und mit den benachbarten EU-Ländern und der Türkei), die fortschreitende Liberalisierung der Gasmärkte in der Region und die Zusammenarbeit mit der EU und den USA zurückzuführen. Die Bedeutung der Zusammenarbeit mit Russland für Griechenland, die von TurkStream ausgeschlossen wurde, nimmt deutlich ab, und in letzter Zeit auch für Bulgarien. Selbst in Serbien, das die Diversifizierung und Umsetzung des EU-Rechts verzögert, eröffnet die Verfügbarkeit alternativer Wege und Bezugsquellen die Möglichkeit, den Gasmarkt zu reformieren und die Beziehungen zu Russland neu zu arrangieren.
OSW-Experten weisen darauf hin, dass die laufende Energiewende in der EU eine Herausforderung für die Zukunft der Gasinvestitionen in der Region und die Nutzung von TurkStream und anderen Pipelines darstellen wird. - Obwohl Gas in vielen südosteuropäischen Ländern als Brückentreibstoff fungieren wird, wird die Notwendigkeit, die Emissionsminderungsziele zu erreichen, in den kommenden Jahrzehnten Druck auf die Reduzierung des Erdgasverbrauchs ausüben. Zusammen mit dem Entzug der EU-Mittel für Gasinvestitionen wird dies die Rentabilität der neuen Infrastruktur in der Region verringern. Es kann nicht ausgeschlossen werden, dass einige der weniger gasbetriebenen Länder der Region beschließen, ihren Übergang zu emissionsfreien Energiequellen zu beschleunigen. Diese Änderungen stellen auch Gazprom und Russland vor eine Herausforderung. Es ist zu erwarten, dass Moskau dagegen vorgehen wird, um die höchste Nachfrage nach Erdgas in der Region so lange wie möglich aufrechtzuerhalten - inkl. durch Neuinvestitionen (nach TurkStream auch zum Beispiel in Gaskraftwerke), gemeinsame Wasserstoffprojekte oder die Entwicklung des Transports mit Erdgas - schreiben sie.
Zusammengestellt von Michał Perzyński
2) Türkstream Pipeline verwendet wie Nord Stream und NS2 hochreinen Stahl, durch den 80% Wasserstoff durchgeleitet werden kann.
3) Geht da gerade gar kein Verbrauch zurück, wenn man sich die Durchleitungszahlen von Türkstream anguckt, aber bei dem Auto geht wohl der Wahrheitsgehalt zurück.
"Deutsche Umwelthilfe enthüllt Regierungsdokument
© DUH-Montage / Dabarti - stock.adobe.com; Bundesministerium der Finanzen; Photothek; Thomas Koehler
Bundesfinanzminister und Vizekanzler Scholz hat den USA eine Milliarde Euro deutsches Steuergeld für dreckiges Fracking-Gas versprochen, wenn sie Nord Stream 2 durchwinken. Das belegt ein bislang geheim gehaltenes Dokument. Es zeigt, dass die politische Führung der Bundesrepublik bereit ist, Geld der Bürgerinnen und Bürger sowie die deutschen Klimaziele zu opfern, um die russische Mega-Erdgas-Pipeline Nord Stream 2 fertigzubauen. Ein nicht nur für das Klima katastrophaler Geheimdeal, der durch die Enthüllung der Deutschen Umwelthilfe (DUH) nun zweifelsfrei belegt ans Licht kommt.
© DUH
Das fragliche Dokument kommt auf den ersten Blick recht unscheinbar daher: ein Brief von Bundesfinanzminister und Vizekanzler Olaf Scholz an seinen US-Amtskollegen Steven Mnuchin, datiert auf den 7. August 2020. Er ist sehr persönlich gehalten, spricht Mnuchin nicht nur offiziell mit Mr. Secretary an, sondern richtet sich auch mit dear Steven an ihn. Der weitere Inhalt hat aber weniger mit Freundschaft zu tun als vielmehr mit knallharter, geheimer Interessenpolitik. In einem zweiseitigen, so genannten Non-Paper, also einem ganz bewusst inoffiziellen Papier der Regierung, bietet Scholz der Trump-Regierung einen Deal an: Die Bundesregierung ist bereit, eine Milliarde Euro deutsches Steuergeld als Förderung zu investieren, um Flüssigerdgas-Terminals an der norddeutschen Küste zu errichten. Über diese Terminals soll dann umwelt- und klimaschädliches US-amerikanisches Fracking-Erdgas nach Deutschland importiert werden. Dazu bietet Deutschland einige diplomatische Hilfen an, um Polen und die Ukraine zu besänftigen. Im Gegenzug soll die US-Regierung ihren Widerstand gegen die russische Mega-Erdgas-Pipeline Nord Stream 2 aufgeben.
Geheimdeal gegen das Klima
Schon im vergangenen Jahr hatte die Wochenzeitung Die Zeit darüber berichtet, dass es dieses Angebot gibt. Trotz öffentlichen Drucks, Nachfragen aus dem Bundestag und Anträgen auf Herausgabe hat die Bundesregierung das Dokument und seinen Inhalt bislang aber nicht bestätigt und weiter geheim gehalten. Um den angebotenen Geheimdeal endlich eindeutig belegen zu können und die Öffentlichkeit über das Vorgehen und die wahren Motive der Bundesregierung bezüglich Klimaschutz, Nord Stream 2 und Fracking-Importen aufzuklären, hat sich die Deutsche Umwelthilfe jetzt zur Veröffentlichung des ihr inzwischen vorliegenden Originaldokuments entschieden."
www.finanzen100.de/finanznachrichten/..._H198144623_13143021/
Verhandlungen wegen Nord Stream 2
Geheimes Milliarden-Angebot an die USA: Das beharrliche Schweigen von Olaf Scholz
Ein Anfang Februar öffentlich gewordener Brief von Bundesfinanzminister Olaf Scholz bietet nun Anlass zur Kritik. Mit einem geheimen Milliarden-Angebot an die USA wollte der Politiker Sanktionen für Nord-Stream 2 umgehen. Aufforderungen der Grünen, den Sachverhalt zu klären, kam Scholz bisher nicht nach.
Die Grünen verlangen von Bundesfinanzminister Olaf Scholz (SPD) Aufklärung über sein geheimes Angebot an die Vereinigten Staaten zur milliardenschweren Staatsförderung der Einfuhr von US-Fracking-Gas nach Deutschland.
Trotz mehrfacher schriftlicher Anfragen habe Scholz das Parlament und die Öffentlichkeit bis heute nicht über sein bis dato geheimes Angebot informiert. Das schreibt Grünen-Haushaltspolitiker Sven-Christian Kindler in einem Brief an den Finanzminister, der dem „Redaktionsnetzwerk Deutschland“ vorliegt.
Demnach habe er, ohne Deckung durch den Haushaltsgesetzgeber, der US-Regierung 1 Milliarde Euro für LNG-Terminals in Norddeutschland als Bundesförderung angeboten. US-Sanktionen gegen das Erdgasprojekt Nord Stream 2 sollten damit verhindert werden, schreibt Kindler...
weiterlesen
Zitat:,, Es zeigt, dass die politische Führung der Bundesrepublik bereit ist, Geld der Bürgerinnen und Bürger sowie die deutschen Klimaziele zu opfern, um die russische Mega-Erdgas-Pipeline Nord Stream 2 fertigzubauen. "
Das zeigt nur, wie krank argumentiert wird.
Menschen die nicht eigenständig denken können, die fallen darauf rein. Man muss es nur häufig genug wiederholen.
Wien und Helsinki bieten sich als Gastgeber für Biden-Putin-Gipfel an
Der letzte Gipfel von USA und Russland 2018 war Helsinki über die Bühne gegangen. Auch Österreich stehe diesmal wieder zur Verfügung, heißt es im Außenministerium.
Nachdem US-Präsident Joe Biden seinem russischen Amtskollegen Wladimir Putin am Dienstag ein Gipfeltreffen vorgeschlagen hat, hat das österreichische Außenministerium der Nachrichtenagentur TASS Wiens Bereitschaft erklärt, als Gastgeber zu fungieren. Finnlands Außenminister Pekka Haavisto hatte dies für sein Land bereits im Februar betont. Russland will den Vorschlag eines Gipfeltreffens jedenfalls "prüfen", hieß es am Mittwoch aus Moskau.
https://www.diepresse.com/5965385/...tgeber-fur-biden-putin-gipfel-an